Autor |
Wiadomość |
Asyrgal |
Wysłany: Wto 17:41, 27 Maj 2014 Temat postu: |
|
Znowu zaczynacie?
Cała czwórka dostaje ostrzeżenia.
Idźcie się kłócić na privach. To forum nie jest miejscem na słowną agresję.
Tutaj piszcie na temat.
Skończyło się babci sranie! |
|
 |
Kaerthas |
Wysłany: Wto 16:35, 27 Maj 2014 Temat postu: |
|
"... I rozpoczął się Chaos, brat bratu nóż wbija w plecy, ojciec swe dziecko katuje. Sojusznicy zaczęli wojować między sobą, a to wszystko nastąpiło przez bezsensowne ukazywanie, kto jest lepszy, a kto gorszy. Kto miał rację, a kto nie. Prawda jest jednak inna. Rację nie posiada nikt, a uznają rację tego, kto pozostanie ostatni na placu boju" |
|
 |
Ravenus |
Wysłany: Wto 15:59, 27 Maj 2014 Temat postu: |
|
A skorzystaj może jak sprawę przemyślisz to i się zaczniesz zachowywać mniej chamsko. Poza tym nie ja pierwszy i nie ostatni pojawiam się po długim czasie i wtrącam się gdzie nie potrzeba. Co do samego problemu, nie rozumiem na jakiej zasadzie mag miałby nie potrafić leczyć, jest to o niebo trudniejsze od zabijania, ale nie niemożliwe. |
|
 |
Yrsa |
Wysłany: Wto 15:32, 27 Maj 2014 Temat postu: |
|
Wybacz Kal, ale nas te pytania też zirytowały - specjalizacje były już wrzucone trzy tygodnie temu. Zaklęcia tydzień wcześniej. Spisanie całości nie zajęło nam piętnastu minut, tylko kilka dni - tak jak i Wy, my też mamy zaliczenia, sprawdziany i egzaminy. Po czym okazało się, że w sumie nikt tego nie przeczytał, za to można było w temacie rozmawiać o skarpetkach Kaego.
A mimo tej irytacji nie krzyczę, że mam kogoś gdzieś, że może sobie iść i najlepiej nie wracać. |
|
 |
Kalyar |
Wysłany: Wto 14:01, 27 Maj 2014 Temat postu: |
|
No i nie można było odpowiedzieć tak od razu, a nie rzucać tekstami które tylko irytowały? Padło pytanie, chcieliśmy odpowiedzi. Dodam tez że nie wołaliśmy "totalne veto, nie pozwolimy" etc. Po prostu wyraziliśmy wątpliwość. Co się stało później to już nerwy były
Ravenus napisał: |
Kal, wszyscy poświęciliśmy tej grze troszkę czasu, więc twoje chamskie odzywki wydają się być nie na miejscu, roll w samym swoim założeniu był grupą otwartą, a jak masz problem z ludźmi, to ten przycisk jest w sam raz dla Ciebie! |
O patrzcie kto sie zjawił, totalnie sie nie udzielasz, na sesjach Cie nie ma, magie sam zapowiedziałeś ze zrobisz i na tym sie skończyło i nagle zaglądasz tylko po to by sie wypowiedzieć w kłótni. Wiesz co? Chyba skorzystam z propozycji, przynajmniej na jakiś czas. Trochę przerwy mi nie zaszkodzi. Do widzenia |
|
 |
Yrsa |
Wysłany: Wto 13:51, 27 Maj 2014 Temat postu: |
|
Teoretycznie można, ale z drugiej strony - jeśli taka osoba dokupi sobie przy tym anatomię, albo jeśli taką anatomię dodamy do wymagań w tej specjalizacji (chociaż nie widzę w niej sensu - skoro mag szkolił się przez lata, to z pewnością wybierając taką specjalizację przeszedł i wyszkolenie praktyczne, i teoretyczne) właściwie prędzej bym uznała, że to on ma większą wiedzę i umiejętności do działań leczniczych niż kapłan, ale mogę też przyjąć, że bogowie jakoś kapłanów obdarzają również wiedzą.
I tutaj spojrzę już na proponowane zmiany Kala w kwestii magii KDS - jeśli kapłani rzeczywiście będą mieli samarytankę, to wtedy mogą wiedzieć więcej, ale moim zdaniem specjalizacja odpowiada w sumie takiej właśnie wiedzy.
Zauważcie proszę, że nie ma teraz jednej umiejętności "magia akademicka", która pozwala na korzystanie z zaklęć z całej puli. Są specjalizacje, które odpowiadają niejako wiedzy zdobytej przez użytkownika. I każda z nich jest osobną umiejętnością, której zakup kosztuje. |
|
 |
Ina |
Wysłany: Wto 13:20, 27 Maj 2014 Temat postu: |
|
Jako, że na magii znam się tyle, co nic... to myślę, że takie rozwiązanie będzie w porządku - czyli leczący mag, waleczny kapłan, czy inne tam licho...
Ewentualnie można by zrobić tak, że do niektórych specjalizacji (np. tym odpowiadającym "innym klasom" czyt. poruszone leczenie) będą może pewne ograniczenia? Że ok, chcesz leczącego maga, możesz go mieć, ale będzie on w swoim fachu nieco słabszy niż dajmy na to kapłan. Co sądzicie o czymś takim? |
|
 |
Asyrgal |
Wysłany: Wto 12:02, 27 Maj 2014 Temat postu: |
|
Ari napisał: |
Czytając poprzednie wypowiedzi w tym temacie, obawiam się że problem leży gdzieś głębiej oraz że może być trudny do rozwiązania. A także chciałabym zasugerować, że ten temat nie jest chyba do końca odpowiednim miejscem, ze względu na naturę tematu dyskusji, która bądź co bądź jest dosyć niepokojąca... Martwię się Tusiu, że odkładanie tego na potem może nie przynieść zamierzonego efektu, choć z drugiej strony może to faktycznie zmęczenie...
Co do samej umiejętności (bo w końcu jak wspomniałam to nie jest temat na rozważania natury filozoficznej, którymi i tak wystarczająco was uraczyłam)... Wymagania wydają mi się sensowne i zgadzam się z nimi, co do opisanych przez was szkół zastrzeżeniem nie mam, o czym zresztą wiecie, bo i przy poprzednim temacie takowych nie wnosiłam. Odpowiadają one mojemu postrzeganiu magii. |
Amen. Tez nie widze problemu w leczacym magu tak jak nie widze problemu w kaplanie rzucajacym zakleciami ofensywnymi |
|
 |
Ravenus |
Wysłany: Wto 11:34, 27 Maj 2014 Temat postu: |
|
Mit, masz moje poparcie.
Kal, wszyscy poświęciliśmy tej grze troszkę czasu, więc twoje chamskie odzywki wydają się być nie na miejscu, roll w samym swoim założeniu był grupą otwartą, a jak masz problem z ludźmi, to ten przycisk jest w sam raz dla Ciebie!
Pozdrawiam! |
|
 |
Ari |
Wysłany: Pon 23:56, 26 Maj 2014 Temat postu: |
|
Czytając poprzednie wypowiedzi w tym temacie, obawiam się że problem leży gdzieś głębiej oraz że może być trudny do rozwiązania. A także chciałabym zasugerować, że ten temat nie jest chyba do końca odpowiednim miejscem, ze względu na naturę tematu dyskusji, która bądź co bądź jest dosyć niepokojąca... Martwię się Tusiu, że odkładanie tego na potem może nie przynieść zamierzonego efektu, choć z drugiej strony może to faktycznie zmęczenie...
Co do samej umiejętności (bo w końcu jak wspomniałam to nie jest temat na rozważania natury filozoficznej, którymi i tak wystarczająco was uraczyłam)... Wymagania wydają mi się sensowne i zgadzam się z nimi, co do opisanych przez was szkół zastrzeżeniem nie mam, o czym zresztą wiecie, bo i przy poprzednim temacie takowych nie wnosiłam. Odpowiadają one mojemu postrzeganiu magii. |
|
 |
Asyrgal |
Wysłany: Pon 23:24, 26 Maj 2014 Temat postu: |
|
A ja mam jeszcze taką propozycję. Może dajmy sobie trochę więcej czasu, dobrze? Niech się skończą egzaminy, matury, zaliczenia w szkołach i wtedy wszyscy na spokojnie bedziemy mogli się tym zająć i podyskutować. Co Wy na to? |
|
 |
Mitaon |
Wysłany: Pon 23:19, 26 Maj 2014 Temat postu: |
|
Pierwszy raz biorę udział w takiej dyskusji. Owszem, żadnego w takim razie nie potrafię znieść. Boli mnie tylko że w sumie nikogo nie zainteresowało co opisywaliśmy - tylko i wyłącznie.
Owszem, była - sprawa której dotyczyła jest raczej interesująca jeśli weźmiemy pod uwagę że 20 punktów to prawie pół roku, przez co dość niezręcznie jest zrobić komuś quest i potem nie przyznać mu tej umiejętności. Nie masz racji Kae - rozmowa Yś i In była później już raczej teoretyczna, nie dotycząca bezpośrednio tej konkretnej umiejętności. |
|
 |
Kaerthas |
Wysłany: Pon 23:16, 26 Maj 2014 Temat postu: |
|
09.2013 - 07.2008 = 5 lat i 2 miesiące
26.05.2014 - 04.05.2014 = 22 dni
Lekka różnica jest, prawda? |
|
 |
Yrsa |
Wysłany: Pon 23:16, 26 Maj 2014 Temat postu: |
|
Kae - raczej sądziłam, że różnica między magiem i kapłanem polega na specyfice ich magii, różnicach w zaklęciach i poborze energii (siłą woli dla magów, bóstwa dla kapłanów), ale nie w samej możliwości rzucania zaklęć uzdrawiających - moim zdaniem kapłan bojowy, rzucający zaklęcia w trakcie walki, gdy jest wspierany przez odpowiednie bóstwo, może jak najbardziej posługiwać się kapłańską odmianą zaklęć typu "magiczny pocisk".
Tak samo, jak mag może leczyć.
Zresztą - ta specjalizacja jest naprawdę możliwa do przedyskutowania, ale wolałabym zobaczyć konkretny argument, a nie to, że kapłani leczyli i było okej, bo jednak jesteśmy tu po to by system magiczny zmienić. A jeśli tego nie chcecie, to trzeba było powiedzieć. |
|
 |
Kalyar |
Wysłany: Pon 23:14, 26 Maj 2014 Temat postu: |
|
Raczej czepliwej.. ehh powiedzialem to wiele razy powiem i teraz: Wy po prostu macie tak że jak wy krytykujecie cudze pomysły to ma byc spokojna dyskusja, jak Was krytykuja to zaczynaja sie problemy. I wiecie co? Mam to w dupie.. w Rollu jestem tylko ze względu na Tusie, Dae, Ine i Kaego. Reszta mnie NIE obchodzi. (Mal i Sil, nie beirzcie tego do siebie, Was dwóch nie znam osobiscie i nie mam wyrobionego zdania o Was tak jak o reszcie). Nie potraficie znieść prostego pytania odnosnie waszych pomysłów? żaden problem. W prawym górny rogu ekranu macie taki krzyzyk czerwony, skorzystajcie. I wróćcie jak zrozumiecie różnice meidzy czepianiem sie a zadawniem pytań. Albo nie wracajcie. Ja płakać nie będe.
PS. a jesli tamta dyskusja którą przytoczyłeś była sensowna to pytanie które zostało tu zadane i od któego zaczeła sie obecna rozmowa to kwintesencja sensownosci. |
|
 |