Daewen |
Wysłany: Sob 15:11, 12 Lip 2008 Temat postu: Daewen |
|
Pseudonim : Daewen
Prawdziwe imię: Hirundo fili Monteris y Mavoinne decasa de Malevdim (raczej nie używane w Astyrii)
Atrybuty: Szybkość, zwinność, inteligencja
Rasa: Dhampir
Klasa: Fechtmistrz
Umiejętności:
-rasowe: widzenie w ciemnościach, regeneracja
-klasowe: broń długa, akrobatyka
-dodatkowe: wyczuwanie ofiary, urok osobisty
-nabyte: jazda konna, oburęczność, krótkie ostrze
Walczy: szamszir i sztylet (zdobyte na sesji)
Przedmioty: torba, w niej : lina, bandaże, bukłak wina, kociołek, sakiewka
Złoto : 20szt.
Ogólny wygląd:
Ponad metr siedemdziesiąt wzrostu, sięgające tyłka proste czarne włosy, ciemnogranatowe (niemal czarne) oczy, jasna cera.
Ubrana w szeroką, sięgającą połowy łydek aksamitną spódnicę w kolorze bordo, pod nią czarne legginsy. Na górze beżowy top i czarna bluzka z długimi rękawami, odsłaniająca ramiona.
Do tego czarne, zamszowe buty, pas z sakiewką, na wszystko długi płaszcz z kapturem i czarny kapelusz z szerokim rondem. Na ramieniu torba z resztą ekwipunku.
O sobie:
Pochodzi z Wanyanore, nieco innego świata, gdzie realizuje się w roli asasynki. Trafiając tutaj z powodu niezbyt przyjaznej rodzinki, i musząc zaczynać karierę od zera, wybrała profesję fechtmistrza, zawieszając tym samym kontrakt ze swoją dawną organizacją.
Z natury zazwyczaj dość złośliwa, uwielbia gnębić niektóre osobniki. Dla przyjaciół zrobi wszystko - zazwyczaj i tak wyciągnie z tego jakieś profity dla siebie. Wahania nastroju sprawiają, że ciężko jednoznacznie opisać jej charakter.
Nie przepada za bezczynnością, chociaż uwielbia leniuchować. Zazwyczaj raczej przywódcza - lubi gdy wszyscy robią to co chce. Zazwyczaj nikt się nie sprzeciwia xD
Nienawidzi magii (poza chwilami gdy jest jej przydatna) - skutek traumy z przeszłości ("Traf fireballem w wampira" by Tou & Beih)
Zwykle raczej rozważna, egoistyczna i egocentryczna, jednak potrafi być bardzo miła. Zazwyczaj gdy ma w tym jakiś cel.
Ponieważ od dzieciństwa szkolona była w walce, jest w tym całkiem niezła. Są tylko dwie rzeczy, które ją zupełnie paraliżują : choroba morska i pająki. Pierwsze jest typowym zachowaniem dla jej rasy : na statku jest nie do zniesienia, a jej czynności życiowe ograniczają się do wymiotowania i przeklinania. Drugie - strach przed pająkami - potrafi przezwyciężyć jedynie w chwilach maksymalnego zagrożenia. W innych wypadkach nie jest w stanie się poruszyć.
... Po epizodzie spędzonym w Zaświatach i wyciągnięciu z nich przez Mastera towarzyszyła ekipie jako duch, od czasu do czasu opętując przypadkowe ciała. Mimo dużych kosztów i innych problemów natury etycznej, w końcu zdobyła na wyłączność ciało które jej się spodobało (bo przypominało jej poprzednie).
Obecnie jest oddaną żoną i matką, spędzającą całe dnie w swoim zamku i okolicach... |
|