Autor Wiadomość
Asyrgal
PostWysłany: Sob 11:24, 30 Sie 2008    Temat postu:

http://www.youtube.com/watch?v=TQJdflUn4lM&feature=related


ten koleś mi strasznie Cela przypomina XD
Kalyar
PostWysłany: Pią 14:25, 22 Sie 2008    Temat postu:

Juz Ci współczuje Celerian... Kae mam prośbe: nie pal go jak będe w wilczej formie, swąd palonego ciala jest paskudny a jak sie jeszcze ma wyczulony węch....
Celerian
PostWysłany: Wto 11:28, 19 Sie 2008    Temat postu:

O ile ja to rozumiem, o tyle Celerian tego nie zrozumie bo to idiota XD i nie ma zielonego pojęcia o stosunkach damsko-męskich
Kaerthas
PostWysłany: Wto 10:57, 19 Sie 2008    Temat postu:

z powodu tego dopisku. Jak nie rozumiesz przeczytaj moją kartę
Celerian
PostWysłany: Wto 10:06, 19 Sie 2008    Temat postu:

Ale dlaczego mylord? //panda
Cóżem Ci złego uczynił?
Kaerthas
PostWysłany: Wto 7:26, 19 Sie 2008    Temat postu:

Moja postać cię znienawidzi. Czyli pasujesz do drużyny
Celerian
PostWysłany: Pon 22:27, 18 Sie 2008    Temat postu:

Dopisałem parę informacji na końcu karty. Związane z wydarzeniami ostatnich sesji.
Celerian
PostWysłany: Sob 15:07, 09 Sie 2008    Temat postu: Celerian

Imię: Celerian

Rasa: Człowiek

Klasa: Wojownik

Atrybuty: Siła, Zręczność, Wytrzymałość

Character: Dobry kretyn

Umiejętności

* Rasowe: włócznia, samarytanka
* Klasowe: długie ostrze (miecz), posługiwanie się tarczą
* Dodatkowe: myślistwo, sztuka przetrwania

Broń: Długi miecz z napisem runicznym "Niosę nadzieję dla innych, zgubę - dla siebie"

Przedmioty: lina, zestaw pierwszej pomocy, (bandaże, gazy, nici, igły, spirytus leczniczy), manierka,

Wygląd: Wysoki i szczupły, włosy ciemne sięgające za ramiona, na czole przepaska by bujna grzywka nie wpadała w niebieskie oczy, ubrany w grubą skórznię narzuconą na lnianą koszulkę. Na biodrach szeroki pas z mieczem. Khaki spodnie wpuszczone w wysokie zdarte buty. Nosi granatowy wełniany płaszcz.

O sobie: Rozpiera go ogromna ambicja by zostać paladynem w lśniącej zbroi na białym rumaku (w końcu tylko tacy widnieją na rycinach). By to zrobić musi najpierw zasłużyć w boju, pokonać smoka, uratować damę z opresji (w końcu tak robią rycerze, nie?). Prawda jest taka że mimo szczerych chęci, ma trochę mało oleju w głowie. Zachowuje się honorowo, wszystko przeżywa z patetycznym entuzjazmem rycerzy znanych z wielkich sztuk teatralnych (przez dwa lata służył jako operator kurtyny). Jest wierny jak pies, za kompanami wskoczyłby nawet smokowi w paszczę, o ile wcześniej nie potknąłby się o własne nogi co zdarza mu się dosyć często. Mimo porażek nie traci nadziei na lepsze jutro.
[EDIT]: Po drobnych zajściach na jego pierwszych przygodach z nową drużyną, oficjalnie został rycerzem Vivienn by odpłacić jej się za uratowanie życia. Odtąd będzie trwał przy jej boku dopuki nie spłaci należnego długu i Viv nie zwolni go od służby. Nie rozumie tylko dziwacznych rzeczy jakie wygadują inni pod adresem jego i Vivienn oraz jej częstego rumieńca na policzkach...

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group