Forum Rollage yn Astyr - Original RPG
RyA - Forum
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Operacja odwrócenie (opowiadanie)
Idź do strony 1, 2  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Rollage yn Astyr - Original RPG Strona Główna -> Archiwum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Jak ci się podoba?
Beznadzieja
0%
 0%  [ 0 ]
Jeszcze gorzej
0%
 0%  [ 0 ]
w ostateczności może być
40%
 40%  [ 2 ]
coś trzeba poprawić (podać co)
60%
 60%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 5

Autor Wiadomość
Kaerthas
wielkie, czerwone lichowieco


Dołączył: 21 Lip 2007
Posty: 1871
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z płonących kręgów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:00, 18 Lis 2008    Temat postu: Operacja odwrócenie (opowiadanie)

(Wstawię tutaj poprawioną wersję opowiadania które jest na Devie)


Rok 2020. Na świecie skończyła się ropa naftowa. Stany Zjednoczone w akcie desperacji zaatakowały Rosję. Wybuchła wojna, która pochłonęła miliony ofiar, a to było tylko niewielki procent do konfliktu, w której ludzkość będzie odgrywała kluczową rolę. Prezydent U.S.A tuż przed podpisaniem zgody na użycie broni jądrowej dostał telefon, telefon od... Prezydenta Rosji. Rosja została zaatakowana przez nieznanego, nieludzkiego wroga. Ludzkość połączyła swoje siły w walce z agresorem. Ziemianie wygrali, lecz pozostało ich niewielu i dowiedzieli się strasznej rzeczy, że te wojska były tylko oddziałem zwiadowczym. Na szczęście ich zmagania zauważyły inne obce cywilizacje. Dwie rasy Irenian, podobnych do ludzi, lecz drobniejszych, z kocimi uszami i ogonem i dziwną karnacją oraz z dziwnymi kolorami włosów, oraz Chantedzi, wysocy trójpalczaści, niebiescy obcy o olbrzymiej, wręcz niewyobrażalnej dla ludzkiego umysłu inteligencją. Postanowili spotkać się z ziemianami oraz przyłączyć ich do ostatniej organizacji broniącej się przed agresorem, przed Imperium Karsanian. Wspólnota Andromeda walczy z nimi od dłuższego czasu, ale dlatego że żadna z obu ras niebyła tak wojownicza jak Ziemianie i Karsanianie to przegrywali. Ziemianie spowalniali Karsanian, ale wszyscy już wiedzieli, że ta wojna jest przegrana. Karsanie wszystkich pożrą. Ta historia opowiada o jednym z żołnierzy, który wierzył, że jeszcze jest jakiś sposób można wygrać. Był dowódcą oddziału Alpha ze statku flagowego "Exodus", nazywał się Jeremy Stukov i zmienił obliczę tej wojny.
-------------------------------------------------------------------------------------------------
    Wszedł, ubrany jak zawsze. Charakterystyczny, podniszczony, czarny płaszcz sięgał mu do stóp, czarne, prostokątne okulary bez oprawek jak zwykle leżą na nosie, a długie, czarne włosy jak zwykle w zaniedbany sposób sięgają poza plecy. Załoga dokładnie wiedziała kim był człowiek który właśnie przekroczył właz kwatery Alfa, nawet jeżeli nie zwrócili na niego większej uwagi. Kapitan Jeremy Stukov. Wiedzieli jakie wieści przynosił i nie byli na myśl o tym szczególnie szczęśliwi.

    -Jak widzę... Domyślacie się po co mnie wezwali – Zaczął, zajmując pokraczną pozycję na starym, skrzypiącym krześle – Też nie jestem szczególnie szczęśliwy, ale jest parę szczegółów które mogą poprawić wam humor. – Załoga nie zdawała się w to wierzyć, ale przynajmniej porzucili swoje dotychczasowe zajęcia, dając Kapitanowi trochę uwagi.
    -Dowództwo znowu chce nas wysłać w piekło, dnia 15 czerwca roku 2035 nasz wywiad doniósł nam o głównej bazie Imperium znajdującej się na planecie Epsilon V. Naszym zadaniem będzie wtargnięcie do bazy i zabranie wszystkich danych znajdujących się w bazie. Nasze plecy będzie kryła drużyna Delta, więc będziemy mieli święty spokój. Ale niestety "Lancer" leci z nami, czyli przygotujcie się na idiotę Kapitana Brodleya.
    - Aha i jeszcze jedno – Rzekł wstając, oparł się o biurko – dostaniemy snajpera z zewnątrz, sztab albo zaczął się niespodziewanie troszczyć o nasze zadki, w co wątpię, albo bardzo im zależy na tych dokumentach.

    - Snajpera ? – Zainteresował się człowiek o jasnych włosach – Kolejny zajęty lizaniem dupska dowodzeniu, członek „Crusader” ? – Powiedział pewnie, doczekując się paru parsknięć ze strony członków drużyny. Ale nie kapitana...

    - Nie, to nikt z ‘Crusadera’...dzięki Bogu – Oznajmił z powagą – Z tego co wiem, jest to Irenianka – Tutaj rzucił podejrzliwe spojrzenie blondynowi, urywając mu – Nawet o tym nie myśl, znam ją i tak ci z nią nie wyjdzie, jesteś dla niej za głupi – Uśmiechnął się.

    - Spróbuje, ale niech Kapitan wie że robie to tylko dla Pana – Odpowiedział arogancko, szczerząc zęby. – Ale jeżeli jak zwykle, to ona poleci na mnie, niczego nie obiecuje.

    - Szczerze mówiąc nie wiem co one w Tobie widzą Cassio, jesteś brzydki jak Karsanin w świetle księżyca – Zażartował. Wiele można było powiedzieć o Cassio, ale stwierdzenie że nie ma on uroku było by czystym kłamstwem.

    - Dobra mamy tydzień na przygotowania, nie interesuje mnie co zrobicie przez ten czas, ale jak znowu coś rozwalicie lub przeskrobiecie to armia Karsanian będzie małym piwem w porównaniu z tym co wam zrobię.- Zaraz po tych słowach zaczął kierować się ku wyjściu. -Acha, Miky pozwól na chwilę- wyszedł.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kaerthas dnia Czw 22:54, 20 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaerthas
wielkie, czerwone lichowieco


Dołączył: 21 Lip 2007
Posty: 1871
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z płonących kręgów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:37, 18 Lis 2008    Temat postu:

    -Ech Stuki, Stuki kiedy przestaniesz im grozić. Nowi mogą się naprawdę zacząć bać.- Powiedział uśmiechnięty w krótkich szatynowych włosach, zaniedbanym podkoszulku i w spodniach z krokiem w kolanach człowiek, najbardziej widzianą rzeczą u niego jest lewe ucho, zupełnie zakolczykowane. Michael "Miky" Saylor jest dobrym znajomym Stukova, odpowiada również za pakiet techniczny zespołu, jest on Tzw. "Specjalistą" czyli Inżynier-Mechanik-Informatyk-Saper w jednym.

    -Dobrze wiesz że ja nie żartuję, znowu podpadliście dowództwu, dlatego musimy wykonywać takie misje. Wiesz kim jest ta Irenianka?-

    -Jakaś twoja znajoma, masz wiele znajomych z tej rasy więc nie będę nawet strzelał.-

    -Pułkownik Terrna- Powiedział Stukov z uśmiechem

    -Terrna? O cholera to naprawdę te dane muszą być dla dowództwa ważne.- powiedział Miky z niezbyt szczęśliwą, powiem nawet ze zniesmaczoną miną. -Zawsze dają nam ją tylko wtedy gdy musimy zdobyć kluczowe informację. Co tym razem? Ich nowy projekt naukowy? Położenie ich floty? A może nawet dane położenia "Bramy"?-Zaśmiał się.

    -Zgadłeś- Powiedział Kapitan całkowicie poważny.-Mamy zdobyć informację o "Bramie"-
    Stukov wiele oddałby za widok miny Miky'ego, ale wie że jak dowiedział się o co chodzi to nie miał innej twarzy. Na twarzy Miky'ego był grymas przerażenia.

    -O cholera, Stukov przecież oni nas tam wyrżną co do nogi. Żałuję że pytałem, żałuję- Powiedział Miky

    -Masz ich przypilnować przez ten tydzień i ani słowa w sprawie "Bramy". Ja wracam planując jak tu nas wyciągnąć z beznadziejnej sytuacji... znowu.-Po tych słowach Stukov ruszył ku peronom. Miky po chwili wrócił do kwater drużyny Alfa.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kaerthas dnia Czw 22:51, 20 Lis 2008, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asyrgal
Administracyjne Bóstwo


Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 3042
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:29, 18 Lis 2008    Temat postu:

Tou: Naprawdę fajnie się czyta! Znalazłam parę błędów gramatycznych, jeśli pozwolisz:

"...jest parę szczegółów kóre mogą poprawić wam humor" - zjadłeś "t"

"Dowódctwo" - kilka razy ten błąd rzucił mi się w oczy. Powinno być "dowództwo"

"wątpie" - ogonek z końca się zapodział

"...z niesmaczoną miną. " - poprawna forma ty chyba "ze zniesmaczoną miną"

"Stukov przeciesz oni nas tam wyrżną" - błąd w słowie "przecież"

Żadnych gruntownych zmian na razie nie proponuję Smile Ah...mógłbyś dodać akapity żeby łatwiej sie czytało


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Asyrgal dnia Wto 23:30, 18 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaerthas
wielkie, czerwone lichowieco


Dołączył: 21 Lip 2007
Posty: 1871
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z płonących kręgów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:51, 19 Lis 2008    Temat postu:

Dzięki Tou, Akapity w plikach były, tylko jak skopiowałem to nie zauważyłem że mi je usuneło

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaerthas
wielkie, czerwone lichowieco


Dołączył: 21 Lip 2007
Posty: 1871
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z płonących kręgów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:42, 20 Lis 2008    Temat postu:

Co do akapitów, staram się ale za cholerę nie chce je pokazywać. Popracuję trochę nad tym może się uda

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asyrgal
Administracyjne Bóstwo


Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 3042
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:29, 20 Lis 2008    Temat postu:

możesz użyć opcji List w edytorze wiadomości

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaerthas
wielkie, czerwone lichowieco


Dołączył: 21 Lip 2007
Posty: 1871
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z płonących kręgów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:06, 20 Lis 2008    Temat postu:

Lepiej już nie będzie

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kaerthas dnia Czw 23:07, 20 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mrmaster
pożera kisiele


Dołączył: 06 Maj 2006
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: zza krasiaka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:36, 22 Lis 2008    Temat postu:

bardziej mi sie podoba niz opowiadanie Nella ;P

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ravenus
nadęty mag


Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 605
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Białobrzegi
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:37, 22 Lis 2008    Temat postu:

Mi szczerze mówiąc też wybacz Nell ale to mogłem przeczytać... może to wynika z mojego braku zainteresowania tymi klimatami

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaerthas
wielkie, czerwone lichowieco


Dołączył: 21 Lip 2007
Posty: 1871
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z płonących kręgów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:29, 24 Lis 2008    Temat postu:

Czas: 40 minut do rozpoczęcia operacji "Odwrócenie"
Miejsce: Peron 115 Statku "Exodus" - Peron 115 wychodzi do kwater drużyn Alfa, Beta i Delta
Drużyna Alfa- 6 osobowy oddział który dostaje samobójcze misje. W jej skład wchodzi
Kapitan Jeremy Stukov- Dowódca, Sierżant Michael "Miky" Saylor- Specjalista, Erwin "Wolf" Sanches- Komandos, osoba zmodyfikowana genetycznie (czyt. Mutant), Fryderik Cassio- Strzelec wyborowy, James "J.B." Braknel- Strzelec/ wsparcie ogniowe, Kapral Andreas "Andy" Cortez- Zwiadowca/oficer łączności/ amunicyjny
Drużyna Beta- lepiej ich nazwać Pułk Beta z Exodusu, najliczniejsza drużyna wśród tych trzech,( podam tylko dowódcę, bo jestem zbyt leniwy aby wymyślić pozostałych kilkaset osób) Kapitan Sasza Zaicev- Dowódca
Drużyna Delta- 4 osobowy oddział elitarny, w jej skład wchodzi- Kapitan Markus Falyer- Dowódca, Sierżant Adrian Nowak- Spec od materiałów wybuchowych, Sierżant Sevrin Seroun- Strzelec wyborowy który przechodził szkolenie na snajpera, nie został jednak przyjęty z powodu zbyt małych wykonanych misji, Sierżant Fixin Filions- Spec od urządzeń wszelkiej maści, daj mu granat plazmowy, spawarkę kwantową i trochę innych rupieci do może zrobić ci wszystko (Markus-Fixin co z tego możesz zrobić?- Fixin-Od tostera do bomby kwantowej-)
    Drużyny Beta i Delta już wyruszyły do hangarów, tylko drużyna Alfa została z powodu...

    -Jaki debil- Zaczął krzyczeć szatyn w czarnych krótkich włosach. Na sobie miał założony napierśnik i lekki dres, obok niego leżą pozostałe części zbroi.-Obsmarował prawie całą moją zbroję, nielicząc napierśnika WAZELINĄ!!! J.B. jeżeli to ty to cię zamorduję-

    -Spokojnie Andy to nie ja.- starał się mówić murzyn, z krótkim, kolorowym irokezem na głowie. W mowie przeszkadzał mu powstrzymywanie śmiechu, co jak co ale ten widok musi być zabawny.

    Do pomieszczenia wszedł Kapitan Stukov, już ubrany w zbroję. Na ramieniu zbroji widniał symbol drużyny Alfa (Dodam go wam w następnym poście, niewiem jak go opisać).

    -Ile mogę na was czekać do cholery, Wolf z nudów już tam śpi-Powiedział zdenerwowany i podszedł do swojej szafki

    -Kapitanie któryś z tych debili obsmarował mi zbroję wazeliną!-Powiedział Andy

    -Przynajmiej wejdzie ci bez tarcia i głatko- Stukov po tych słowach się uśmiechnął i w szafce schował dokładniej wazelinę. -A teraz szybko za minutę macie być już na peronie- wziął karabin i wyszedł.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaerthas
wielkie, czerwone lichowieco


Dołączył: 21 Lip 2007
Posty: 1871
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z płonących kręgów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:06, 09 Lut 2009    Temat postu:

    Stukov wszedł na peron, szturchnął człowieka ubranego w specjalnie hartowany metalowy, zielony pancerz. Hełm z wizjerem był już żałożony na głowę osobnika

    -hmm?- powiedział półprzytomnie osobnik -Idą już? ile minut tu spałem- Wstał przeciągając się.

    -Masz jeszcze chwilę, Andy ma mały "problem" ze zbroją. Przynajmiej mam chwilę czasu aby załatwić mój towar- Powiedział Stukov kierując się do małego okna Kwatermistrza

    -Przez ten "towar" będziesz miał problemy, jest przeciesz nielegalny od roku 2019- Powiedział Wolf opierając się o ścianę

    -Marudzisz- Stukov podszedł do okienka, za okienkiem siedział starszy człowiek w grubych niczym dętka okularach -Cześć Starszy, udało ci się zdobyć "towar"-

    -A tak tak cześć młodzieniaszku. Miałem problem ze zdobyciem go, wiesz jak trudno go zdobyć poza Ziemią.- Wręcza Stukovowi paczkę papierosów L&M light'ów- Tylko te udało mi się zdobyć-

    -L&M'y co? niech będzie, wielkie dzięki panie starszy- Odszedł od okienka, dziadek powrócił do swojej czynności jaką było czyszczenie broni.

    Stukov odpalił papierosa- A więc Wolf, postaraj się nie robić wszystkiego sam, ostatnio dosyć problemów było jak poszedłeś zniszczyć ich bunkier kiedy puścili na nas szturm-

    -Mooże mieliście przez chwilę trudniej, ale jak zniszczyłem ten ich bunkier który ostrzeliwał nas od tygodnia to się wycofali, ale niech ci będzie na tej akcji będę współpracował z resztą.- Powiedział nachmurzony Wolf.
    Reszta drużyny weszła na Peron.

    - No Andy trochę zajeło ci czyszczenie tej wazeliny- Powiedział Stukov

    -Niech no ja tylko dowiem się kto to zrobił- Powiedział zdenerwowany Andy

    -Dobra, to gdzie jest wagon? Powinien już na nas czekać- Powiedział Miky

    Jak na życzenie wagon wjechał na peron

    -Dobra Miky znowu ci się udało, przyznaj się umówiłeś się z nimi że jak takie coś powiesz to dopiero wjadą- Powiedział J.B.

    -Eee tam, po prostu czasem mi się udaje- Z zakłopotaniem Miky

    -Dobra, nie marudzić mi tylko wchodzić do środka. Snajper pewnie już na nas czeka.- na twarzy Stukova pojawił się niemiły uśmiech kiedy to powiedział, zaraz potem założył hełm, reszta która nie miała założonych hełmów wzieła z niego przykład i też je założyła. Drużyna weszła do wagonu, wagon się zamknął i ruszył w stronę hangaru. Na ekranach w wagonie było pokazane informacje gdzie dany pułk miał się znajdować.

    Stukov patrząc na te ekrany powiedział-Tak jak się spodziewałem, Pułk Jefreya będzie nas wspierał, zapamiętajcie że oni nie mogą nas uratować z opresji, sami musimy dać radę, niechce być po prostu mu winny kolejną kolejkę.-

    -Niemartw się tym razem to oni będą stawiać nam- Powiedział optymistycznie J.B.

    -Oby czarnuch, oby- Powiedział Cassio

    -Bez czarnucha mi tu- J.B. z oburzeniem

Wagon zwolnił i po chwili się zatrzymał, drużyna wyszła do hangaru B-87
-------------------------------------------------------------------------------------------------
    vDrużyna weszła do hangaru B-87, mechanicy i piloci biegali sprawdzając, naprawiając, ulepszając lub ładując amunicję do statków. Największy ruch był przy T-360 "Gangerach", te ciężkie myśliwce miały odegrać kluczową rolę w nadchodzącej potyczce w atmosferze. Lekkie myśliwce T-112 "Alderny" miały za zadanie osłaniać transportery piechoty przed wrogimi statkami, zaś Interceptory obronę statków flagowych, niszczycieli, krążowników, fregat i olbrzymich statków transportowych. Cały 3 pułk, który składał się z drużyn Alfa, Beta, Delta ze statku "Epsilon" był już w hangarze, drużyna Beta była prawie że cała załadowana na statki transportowe, Delta była już załadowana. Przed statkiem dla drużyny Alfa stała kobieta w specjalnie przystosowanym pancerzu dla Irenian, pancerz ten był zrobiony z tego samego materiału co zbroje ziemian, lecz były o wiele lżejsze i miały zainstalowane inne moduły.

    -Jak zwykle spóżnieni Stukov, kiedy w końcu się nauczysz- Powitała ich chłodnie kobieta w pancerzu, miała założony hełm więc reszta drużyny, oprócz Stukova i Miky'ego nie wiedzieli kim jest ta osoba.

    -Ależ pani pułkownik, myśmy się nie spóżniliśmy, mamy jeszcze dobrą minutę do zbiórki. A tak wogóle Terrna to gdzie nas sprzęt? powinien już tu być- Powiedział Stukov poważniej pod koniec.

    -jest w środku, znowu macie pełno uzbrojenia. Sama nie wiem po cholerę wam tyle amunicji, mamy cicho wejść i wyjść.- Powiedziała Terrna wchodząc do transportera piechoty

    -To bardzo proste, przeciesz to KOLEJNA samobójcza misja. Powiedz szczerze dowódctwo chce się nas pozbyć, znowu.- Powiedział Miky wchodząc do środka

    -Stukov, co przed nami ukrywacie, i czemu znowu ona z nami leci. Przeciesz po akcji w Antigo-Tau już więcej miała z nami nie współpracować-powiedział zdziwiony J.B.

    -Powiem wam jak ruszymy dobra? Puki co proszę was o zabranie swjego ekwipunku i przyczepienie się do miejsc... w ciszy- Powiedział Stukov

    Reszta drużyny weszła do środka, gdzie na ziemi leżała ich broń. Stukov to widząc wyszedł na zewnątrz -DOBRA DO CHOLERY KTO TAK TRAKTUJE NASZE WYPOSARZENIE, WYJŚĆ MI TU I TO NATYCHMIAST-powiedział rozgniewany, kilku ładowniczych uśmiechneło się do siebie, a reszta po prostu to olała, jak mówi pewne przysłowie "oko za oko" a człąkowie drużyny Alfa, w szczególności J.B. uwielbiali robić kawały. Stukov po tym jak nikt się nie pokazał chciał wejść do środka, przeszkodziło mu w tym dwoje żołnierzy którzy podeszli

    -Stukov nie wydzieraj się tak, głowa mi pęka po wczorajszym- zaczął się skarżyć pierwszy

    -Mówiłem ci Sasza abyć nie przesadzał z alkocholem. Stukov trzymaj danę o lądowisku, właśnie z Saszą je dostaliśmy-rzekł drugi, wręczając małe przedłużne urządzenie które służyło to przechowywania danych, bądż ewentualnej szybkiej nauki, Stukov ściągnął hełm i wetknął urządzenie w port w szyji, po chwili odłączył, upuścił urządzenie i zniszczył je miażdżąc nogą.

    -Dzięki Markus, powodzenia Sasza, masz nam zapewnić lądowisko rozumiesz?- powiedział Stukov do nich zakładając hełm.

    -Spoko Jeremy będziesz miał to lądowisko.- Powiedział kapitan Zaicev odchodząc z kapitanem Falyerem

    Stukov wszedł do środka statku, widząc że drużyna zabrała swoje uzbrojenie usiadł i przypiął się do fotelu, swój karabin i amunicję do niego zawsze nosił przy sobie, reszta drużyny została uzbrojona w:
    C.K.M. Mg-68 oraz pasy do niego w przypadku J.B.. Wielozadaniowa broń H-49, trochę amunicji do niego, wiele granatów osobistych i do granatnika w przypadku Wolfa. Karabin snajperski S-08 i amunicję w przypadku Cassia. Karabin pulsacyjny W-115, amunicję do niego, urządzenie hakerskie i wiele rodzajów min w przypadku Mikyego. Plecak komunikacyjny, Karabin pulsacyjny W-115 i wiele amunicji do wszelkiej broni jaką ma drużyna w przypadku Andyego. Stukov zabrał tylko trochę amunicji do jego karabinu.

    -A więc panowie, czekamy aż Exodus wyjdzie z węzła i zaczynamy zabawę- Jak na prośbę, lampy zmieniły kolor na czerwony, piloci pobiegli za stery, mechanicy do statków, lub wybiegli z hangaru, zależne od ich przydziału. Światło oznaczało że statek wyszedł z węzła i jest niedaleko punktu docelowego. Statki zamkneły włazy, w statku transportowym z sufitu wyszły ekrany, aby ci co są przewożeni mogli widzieć co się wokół nich dzieje

    -Showtime- Powiedział uradowany Andy, od niedawna jest w drużynie Alfa, a to jest jego pierwsza misja. Reszta po prostu olała to co rekrut mówił.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kaerthas dnia Wto 0:00, 10 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seth
Zasmarkany goblin


Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:38, 09 Lut 2009    Temat postu:

niezłe , naprawde niezłe. Ma potencjał rozwoju.

Troche w tym bybylon 5 czuć, troszke stargate i coś jeszcze.

Gdy czytałem to myślałem "zajebis.." ,ale pod koniec troche zmieniłem zdanie - miecze energetyczne , młoty - Nie przepadam za czyms takim w s-f. Zabardzo mi zajechało 40k.
Jedyne sci-fi w którym coś takiego mi się podoba to chyba SW, ale one są klasą samą w sobie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaerthas
wielkie, czerwone lichowieco


Dołączył: 21 Lip 2007
Posty: 1871
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z płonących kręgów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:58, 09 Lut 2009    Temat postu:

to rozumiem bez broni do walki wręcz, już poprawiam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nellas
wpiernicza sernik


Dołączył: 09 Maj 2008
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Syn driady......Ashel imanus te retri samer oriante iqunate isto Waqteris
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:55, 10 Lut 2009    Temat postu:

Tak moim małym opowiadanku hm..wiem może sie nie podobać gotyckie klimaty nie każdemu sie podbaja ponadto to moje opowiadanie miało edit 3 lata temu więc mimo wszelkich może sprzeczności i braku jakich kol wiek chęci ostatnio nie chce na nie patrzeć kojarzy mi sie źle i jakoś naprawdę nie mam ochoty .... jak znajdę czasu i siły to doprowadzę chodzisz kawałek do sensownego zakończenia sytuacji bo teraz zajmuje sie Manga i tam zagłębiam swoje myśli a książka wychodzi za bardzo daleko i muszę mangę\ą nadrobić zaległości ponadto to ja tylko sprobowałem swoich sił widzę ,że na marne ,ale..yf/.....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaerthas
wielkie, czerwone lichowieco


Dołączył: 21 Lip 2007
Posty: 1871
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z płonących kręgów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:36, 11 Lut 2009    Temat postu:

    Poprzez głośniki w kabinie można było usłyszeć że mikrofon został włączony, po chwili można było usłyszeć głos pilota

    -Witamy na promie "Eizengone" proszę nie pić, jeść, palić Stukov, bić się i odłączać się z miejsca podczas podróży. W razie ewentualnych nietogodnień, zestrzelen lub śmierci nie ponosimy żadnej odpowiedzialności. Dziękujemy za wybranie linii Eizengone. Zaraz odlatujemy, bez odbioru- pilot wyłączył mikrofon

    -A więc panowie mamy cholernie wielki problem- zaczął Stukov -Wiecie co to jest brama prawda?-
    -No tak-
    -oczywiście-
    -yup-
    -tak-
    -umm... ja nie wiem- powiedział Andy

    -Niewiesz? Ty chyba jaja se robisz- powiedział Wolf

    -Brama to wynalazek Chanthedów, mający na celu otworzenie im drogi do innej galaktyki. Projekt się udał, lecz tym samym pozwoliło to na transport wojsk Karsanian do tej galaktyki- powiedział Miky

    -Zaraz to chcesz powiedzieć że armia Karsanian przybyła tu dzięki Chantedom? I to przez nich tyle ludzi zgineło?- o mało co nie zaczął krzyczeć Andy

    -Niezapomnij że gdyby nie inwazja Karsanian na ziemię teraz bylibyśmy pyłem na atomowym pustkowiu.- Uspokoił go Stukov

    -No i co z tą bramą? Karsanianie przenieśli ją po odbiciu jej- Powiedział J.B.

    -A więc panowie mamy taki problem, że ech... mamy się włamać do bazy gdzie są dane na temat położenia bramy- Stukovowi odpowiedziało chwilowe milczenie

    -ŻE CO???!!!- powiedziała reszta która niewiedziała po chwili ciszy

    -Jajco kurwa, idziemy na własny pogrzeb. Terrna zapewnie podpadła dowództwu jak my wiele razy i chcą się jej też pozbyć. A teraz zamknąć gęby bo i tak wrzaskami nic nie zmienicie.-powiedział wnerwiony Miky. Nikt mu nie odpowiedział, tylko Stukov i Terrna byli wyższym stopniem od niego.

    -Dobra panowie lecimy, będzie trzęsło- Powiedział Pilot przez mikrofon. Eizengone wyruszył z doku prosto w piekło walki na orbicie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Rollage yn Astyr - Original RPG Strona Główna -> Archiwum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin